Branża finansowa
Marka osobista CEO: Personal branding a wartość firmy
Jeżeli CEO wie, w jaki sposób komunikować się z rynkiem, to nawet w sytuacji kryzysowej bilans jego trudnych decyzji biznesowych, może być dodatni.
Tak było w przypadku CEO, który zdecydował się na zamknięcie jednej ze swych bardzo rozpoznawalnych spółek. W procesie organizację wspierał KOBOLD. – Dzięki zbudowanym wcześniej relacjom i strategicznie zarządzanej komunikacji udało się zminimalizować prawie wszystkie ryzyka, które zostały określone na początku tego niełatwego procesu – podkreślił CEO po realizacji 3-miesięcznego projektu, prowadzonego niemal 24h na dobę.
Ten przykład najlepiej pokazuje jak marka osobista przekłada się na wartość firmy. Także w przypadku jej zamykania.
Wśród wyzwań, realizowanego przez naszych konsultantów, znalazły się: możliwie korzystne finansowe zlikwidowanie spółki, wykorzystanie wizerunku CEO do uzyskania korzystniejszego wyniku likwidacji spółki, brak uszczerbku wizerunku i biznesowego dla pozostałych spółek w grupie.
Aby zrealizować wyznaczone cele, oprócz poznania sytuacji samej firmy oraz jej mapy interesariuszy, ważny był także audyt marki osobistej jej prezesa. To bardzo ważne, bo marka osobista CEO jest nieodłączną częścią procesu komunikacji organizacji. I właśnie dlatego CEO musi mieć świadomość tego, gdzie są jego sojusznicy, gdzie wrogowie, jak wyglądają jego relacje w sferze online, offline oraz osobistej. Celem na co dzień jest to, aby relacje wszędzie miały wysoki wskaźnik. Audyt pokazuje jak ten cel osiągnąć, jak pozmieniać komunikaty i gdzie.
Związek między wizerunkiem CEO a wartością firmy można najszybciej zweryfikować w procesie zmian takich jak upadłości, fuzje, kryzysy, czy wejścia inwestora – podkreśla Aleksandra Ślifirska, prezeska KOBOLD., strateg komunikacji biznesowej, która na co dzień doradza zarządom w procesach zmian.
I dlatego właśnie o markę osobistą należy dbać nieustannie. Świetnie pokazuje to przykład wspomnianego wyżej prezesa. Dzięki audytowi, który pokazał jego mocne relacje w sferze osobistej i większe zaufanie do niego partnerów biznesowych, cały proces był łatwiejszy do przeprowadzenia, ponieważ konsultanci dokładnie wiedzieli z jakich narzędzi komunikacji korzystać, a jakie taktycznie wyciszyć.
Dlatego tak ważne jest: CO mówisz, KIEDY mówisz, JAK mówisz, GDZIE mówisz? – podkreśla Aleksandra Ślifirska.
Dzięki wsparciu eksperta i zbudowanej wcześniej wartości prezes wiedział nie tylko CO, KIEDY, JAK I GDZIE, ale także w JAKIM CZASIE i JAKIEJ KOLEJNOŚCI skomunikować się z interesariuszami.
W efekcie – w przypadku omawianej firmy – dobre zarządzanie marką osobistą CEO i dobra komunikacja całego procesu dały oszczędności na poziomie miliona złotych (i to tylko licząc same oszczędności z potencjalnych strat). W liczbach przedstawia się to następująco: koszt prowadzenia procesu to: 120 000 zł, wypracowany barter reklamowy: 1 200 000, oszczędności z programu outplacementowego. Tyle zapłaciłby zarząd, gdyby musiał skorzystać z outsorcingu. Dzięki dobrym relacjom CEO z pracownikami takiej konieczności nie było. Dodatkowo udało się utrzymać finansowanie w reszcie spółek wartych kilkanaście milionów złotych.